Prasa grała w Star Wars Jedi: Survivor, w zapowiedziach czuć „hype”

Dziennikarze przetestowali Star Wars Jedi: Survivor i wygląda na to, że czeka nas solidna kontynuacja, poprawiająca wiele niedoróbek Upadłego Zakonu.

Jak na razie wygląda na to, że Star Wars Jedi: Survivor przypadł do gustu dziennikarzom, a niektórych nawet oczarował. Grającym w oczy rzuciły się różne zmiany względem Upadłego zakonu: od obszerniejszych (choć nadal nie do końca otwartych) lokacji pełnych sekretów i bogatszych opcji personalizacji wyglądu bohatera, przez nowe zdolności Cala (większość starych jest dostępna od samego początku) i znaczne rozbudowanie systemu walki, po więcej zabawnych kwestii dialogowych wrogów oraz spotkania z postaciami, o których twórcy na razie nie pozwolili mówić dziennikarzom.

Choć jednak część osób była zaskoczoną skalą gry jako kontynuacji, Star Wars Jedi: Survivor to wciąż klasyczny sequel, oferujący głównie „więcej tego samego” (oraz swobody, choć nie w każdej lokacji). Trudno to uznać za wadę, ale raczej nie spodziewajcie się drastycznych zmian w stosunku do Upadłego zakonu.

Da się też dostrzec sporadyczne narzekanie, na przykład na ograniczenie do korzystania z dwóch z pięciu postaw bojowych naraz (pojedynczego, podwójnego i oburęcznego dzierżenia miecza świetlnego, strzelania z blasterów oraz tzw. crossguard w stylu Kylo Rena) zamiast swobodnego przełączania się między nimi.

Niemniej wygląda na to, że Jedi: Survivor poprawi niedoskonałości poprzednika i rozbuduje jego najlepsze elementy. Czy przełoży się to na znacznie lepszą grę, przekonamy się wkrótce. Tytuł zadebiutuje 28 kwietnia na PC, PS5 i XSX/S.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine


Klemens
2023-04-03 20:31:53